Witam .Nic mi się ostatnio nie udaje ,to najbardziej pechowa praca jaką robiłam.Początkowo miał być to kuferek a wyszło niewiadomo co.W trakcie pracy spaliłam pistolet na klej ,wystrzelił strasznie a przy okazji zgasło światło w całym domu,na szczęście to tylko korki .
Mam nadzieję że za drugim podejściem kuferek mi się uda,dobrze że Iza dała ten kursik.Tym razem zrobię tak jak ona radzi.Pozdrawim i dziękuję za odwiedziny.
Fajny kuferek. Napracowałaś się nad nim. Zawsze na coś się przyda.
OdpowiedzUsuńA mnie się Twój też podoba,ja nie mam odwagi na takie dzieła:)
OdpowiedzUsuń